Dodano: 2000-01-01 00:00:00 Język: Polski Odwiedzono: 2112 razy.
Moze zostane posadzona o kolejna zbrodnie profanacji, ale kiedy mam ochote na "cappuccino" ("" na wszelki wypadek) sypie do kubka po lyzeczce kawy rozpuszczalnej i kakao instant (preferuje Schovit, w zoltych pudelkach), zaparzam to cudo, a gdy lekko przestygnie, cala powierzchnie tego napoju zalewam schlodzona bita smietana w spray'u (ostatnio mialam jakas no name). Nie dosyc, ze sie nie warzy, to jeszcze traci swoja pierwotna konsystencje i zamienia sie w cos w rodzaju pianki. Mozna to jeszcze posypac tarta czekolada...
Smacznego i pozdrawiam
From: Barbara Rurowicz <basia@ds2.pg.gda.pl>