Dodano: 2000-01-01 00:00:00 Język: Polski Odwiedzono: 2374 razy.
Niestety robie zawsze "na oko".
Do litrowego garnka wkladam suche bulki i chleb. Im bardziej udziwnione - tym lepiej. Moze byc razowy, miodowy i inne. Zalewam to taka iloscia mleka, zeby w pierwszym momencie wchlonelo. Odstawiam do namokniecia.
W makutrze robie kogel-mogel z 4 zoltek i cukru - po 2-3 lyzki stolowe na zoltko. Jesli trzeba jeszcze kilka lyzek (2-4) w trakcie krecenia. Kiedy jest juz prawie bialy dodaje pol kostki margaryny lub masla (co w danej chwili jest pod reka) i ucieram razem mase.
Dodaje do tego odsaczone pieczywo, rodzynki, czasem aromat migdalowy lub smietankowy, orzechy, czasem dzem wisniowy z kawalkami owocow. Jesli masa jest za rzadka dodaje troche bulki tartej.
Kiedy masa jest w miare jednorodna dodaje ubita piane z 4 bialek. Przy biciu dodaje szczypte soli, a pod koniec 1-2 lyzki cukru (w zaleznosci jak slodka jest masa).
Przygotowuje "forme budyniowa". Powinna to byc oryginalna forma - w ksztalcie babki zakrecana hermetycznie, ale "z braku laku dobry i kit".
Uzywam menazki harcerskiej, poniewaz ma ona zamkniecie przytrzymujace wieczko. Dawniej uzywalem dolnej czesci menazki (zwyklej) i specjalnego zamkniecia - podobnego do zamkniecia slokiow waek. Ale przy ktorejs przeprowadzce wyparowala.
Forme nalezy wysmarowac maslem - cienka warstwa i wysypana (DOKLADNIE) bulka tarta. Po zamknieciu pakuje jeszcze w worek nylonowy i wiaze (poprawia szczelnosc, a nie przenika do srodka). Tak przygotowana forme wrzucam do wrzacej wody (najlepiej dodac lyzke soli - podnosi troche temp. wrzenia).
Wazne jest, aby czas od dodania piany do wrzucenia wo wrzatku nie przekraczal 5-7min, zeby piana nie opadla. Gotuje we wrzadku ok. 45-60 min.
W czasie gotowania przygotowuje sos.
Szklanka czerwonego wina, troche cukru ubitego w mozdzierzu z gozdzikiem, galka muszkatolowa, cynamonem, imbirem i tp. Zagotowac. Przecedzic.
Rozrobic 1/2 lyzki maki kartoflanej z pol szklanki zimnej wody. Przecedzone wino znow postawic na ogniu. Gdy zacznie wrzec dodac make i poczekac (mieszajac), az kilka razy zabulgocze.
Budyn wyjmuje sie z formy kiedy jest jeszcze goracy.
Polewa sosem. Mozna dodac smietanke, konfiture itp. Budyn z kapusty opisze kiedy indziej.
Pozdrowienia z Tarnowa
From: Eustachy <eustachy.kruczala@voltronik.tarman.pl> MNIA MNIAM ALE BYŁO PYCHA Nadesłał(a): 65&KROWA <MARCINKARP@POCZTA.GDYNIA.PL> 2005-11-16 14:11:33