Befsztyk tatarski – to surowa drobno siekana lub mielona polędwica wołowa (smakosze twierdzą, że polędwica końska jest znacznie smaczniejsza), zaprawiona cebulą, pieprzem i oliwą. „Tatara” możemy bez trudu, nie tracąc czasu na stanie w kolejce, kupić w garmażerii. Jest to potrawa nie tylko smaczna, ale łatwostrawna i bogata w składniki, które przy smażeniu i gotowaniu częściowo ulegają zniszczeniu. 100g (10dkg) to idealna porcja na jedną osobę.
Befsztyk tatarski z ziemniakami z wody i np. zieloną sałatą, mizerią lub inną surówką stanowi pełnowartościowe pod każdym względem danie obiadowe.
Jeść go można bez doprawienia. Ale jeśli chcecie trochę pogrymasić, to służę chętnie radą:
10 dkg „tatara” dokładnie zmieszać z surowym żółtkiem i siekanym szczypiorkiem. Można też dla zaostrzenia smaku dodać ½ łyżeczki musztardy.
Jeśli nie macie czasu na ugotowanie ziemniaków (taki pośpiech wybaczam Wam tylko wyjątkowo), możecie befsztykiem tatarskim dość grubo posmarować grzanki z bułki paryskiej lub jeszcze lepiej – z jasnego żytniego chleba. Chleb lub bułkę pokrojone w kromeczki kładziemy na patelni i lekko przyrumieniamy z obu stron. Jeszcze ciepłe smarujemy „tatarem” i obficie posypujemy szczypiorkiem.
Niezłe. Ja jeszcze dodaję ostrą mieloną paprykę i odrobinę zwykłej maggi. Ważne aby jajka dodawane do mięsa wyparzyć we wrzątku w skorupkach (słynna salmonella). Tatar to zawsze była obowiązkowa potrawa na każdej imprezie za czasów "gierka". Dla koneserów dzisiaj, a szkoda bo to bardzo zdrowa rzecz :) Nadesłał(a): Mur <1901@vp.pl> 2007-04-15 23:04:55
Wszystko pycha, ale tatar potrzebuje dużo czosnku i kiszonego ogórka drobno posiekanego.
Nadesłał(a): Anna ?K <ola19944@vp.pl> 2007-08-26 10:08:16
Skomentuj
Powiadom o komentarzach